Często słyszy się o różnych, czasem dziwnych połączeniach. Czy można połączyć spółki? Odpowiedź jest prosta – tak. Można to zrobić w przypadku spółki komandytowej i spółki z o.o. Co wtedy powstanie? Tu też odpowiedź jest prosta – komandytowa spółka z o.o.
Taki sposób prowadzenia działalności gospodarczej pozwala uzyskać lepsze warunki opodatkowania przedsiębiorstwa. Wadą spółki z o.o. jest to, że jest opodatkowana podatkiem CIT (od osób prawnych) i musi odprowadzać podatek 19%. Gdyby tego było mało, dywidenda czyli zysk z prowadzenia spółki jest kolejny raz opodatkowany podatkiem dochodowym. Powoduje to podwójne opodatkowanie zysku. W wyniku połączenia się spółek powstaje właściwie spółka komandytowa, w której komplementariuszem, czyli sobą odpowiadającą za zobowiązania spółki do wielkości wniesionych wkładów, jest spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Komplementariusz może wnieść do spółki prawie wszystkie wkłady (do 99%), korzystać w zysku w ok. 1%. Taka sytuacja nie powoduje podwójnego opodatkowania całego zysku, lecz tylko jego małej połowy.
Komandytowa spółka z o.o – jest ciekawym połączeniem wartym uwagi. Jeżeli planuje się swoją działalność i chce się uniknąć płacenia powtórnego podatku od zysku, to ta mieszana forma jest do tego bardzo dobra.